
Tak więc liczba książek które czytam drastycznie się zmniejszyła do 3. Sądzę że to będzie jednak 6 tytułów gdyż trzy pozostałe to książki z nurtu pocieszająco-motywujących-ulepszających – ale teraz o nich się nie wypowiem. Przepraszam zrobiłem zdjęcie tylko tym trzem… Mój błąd.
Dlaczego trzy? A więc testuję pewną aplikację która ma mnie motywować do czytania przede wszystkim systematycznego (choć z tym nie mam problemu), ale też do podbicia średniego czasu czytania dziennie.
Aplikacja posiada moduł notatek, dzięki czemu można zapisywać przemyślenia, fakty z lektury. Przez trzy dni czytałem od 78 – 180 minut dziennie (razem z notatkami).
Ogólnie dziś miałem w jednym momencie tragiczne rozumienie – czytałem dwie strony 22 minuty (przez hałasy i samopoczucie – kaszana w mózgu).
📖Książki to:
- 📙”Rewolucja w uczeniu” – Gordon Dryden i Jeannette Vos
- 📗”Kompletna samopomoc dla twoich nerwów” – dr Claire Weekes
- 📘”Factfulness” – Hans Rosling, Ola Rosling, Anna Rosling Ronnlund
W pierwszej akurat jestem na rozdziale o kreatywności, wcześniejszy był o uczeniu się – który zresztą muszę powtórzyć (poprzednio zbyt dużo książek na raz…). Druga książka jest o nerwicy, stresie i lęku – jestem na rozdziałach, jak przejść przez atak lęku/ paniki.
Trzecia, jest Światowo – ciekawa – zakończyłem konkluzją, że za 50 lat Afrykanie będą z swoich stron przyjeżdżać do Europy już nie jako migranci tylko turyści aby zwiedzać nasz zakątek Globu. Tak ta książka jest o tym, że Świat zmienia się na lepsze!
Podobno rozwój, dobrobyt nie zależy od demokracji i w niej wcale nie jest powiedziane, że się będzie najlepiej i najszybciej rozwijał. Świat jest skomplikowany! A jestem w nich odpowiednio:
- 38%
- 31%
- 59%
Poza tym najlepiej chyba pisze i tworzy mi się albo pomiędzy 5:00 – 12:00 i 21:00 – 3:00 – może to przez to moje dorosłe ADHD?😅
Pochwalę się, że wg aplikacji jestem tak od 1% – 10% wśród najlepszych czytających! Bardzo się z tego cieszę! Jak na niepełnosprawnego to jest wyczyn!
😉
Liked this post? Follow this blog to get more.